Dziś w pracy usłyszałem pierwszy raz szczegóły nadchodzących zmian. Nie żebym się jakoś specjalnie ucieszył, że po raptem miesiącu organizacja zmienia kierunek i wyłania nowego lidera, ale zdążyłem do tego przywyknąć. Zmiany, reorganizacje, zwolenienie to teraz chleb powszedni w każdej dużej organizacji i nikogo nie powinno to już dziwić.
Mój szef Turek już chyba nie będzie moim szefem, a szkoda bo był nieszkodliwy, nie wtrącał się do mojej pracy, nie kontrolował, za to uśmiechał się, był wyrozumiały, kulturalny, nierygorystyczny i na dodatek zawsze bardzo przystojny co motywowało mnie by się z nim chętniej spotykać. Kto będzie teraz niewiadomo, ale myślę, że trafię w ręce kobiety i zacznę na nowo manage my manager.
Zmiany w pracy a w takiej Indonezji prezydent ogłosił przeniesienie stolicy z Dżakarty w nowe miejsce na wyspie Borneo. Byłem tam kiedyś i pamietam, że główną arterią miasta płynęły ścieki, bo pękła rura w magistrali i zalała fekaliami całą bogatą dzielnicę stolicy.
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
Informacje o saberblog
sabera myśli zapisane, czyli internetowa ziemia obiecana współczesnego narcyza i lansera.
Jestem szczęściarzem, w czepku urodzony, z poukładanymi priorytetami, który podąża za swoją pasją. Lubię pisać bloga, bo w ten sposób obserwuję siebie i całą resztę. Udowodniłem sobie, że jestem człowiekiem wolnym i otwartym. To bardzo przyjemne uczucie, zrobić w życiu coś dla siebie, wbrew temu co mówią inni, co wypada, co należy albo trzeba.
Czasem mam wrażenie, jakbym dopiero co skończył studia, niedawno zaczął pracować, dopiero co wyemigrował z Polski, rzucił pracę, wyruszył w podróż dokoła świata, odwiedził ponad 90 krajów. Innym razem łapię się za głowę, ile to już lat minęło, ile po drodze się wydarzyło. Czas jest fajną materią, taką bezkresną i niedotykalną. Fajnie obserwować emocje swoje i innych. Elektroniczny pamiętnik staram się prowadzić w miarę systematycznie – to jedna z niewielu rzeczy, które w życiu robie naprawdę regularnie, bo zwykle na bakier u mnie z obowiązkowością. Czasem wracam do spraw np. sprzed roku i okazuje się, że gdy patrzę na tamten czas choćby z perspektywy dwunastu miesięcy, widzę, że był on naprawdę wypełniony.
Myślę że gdyby nie ten blog, brakowałoby mi życiowego „pionu”. A tak zawsze mogę spojrzeć na przeszłość z dystansu i zobaczyć czy udało mi się zrealizować swój zamierzony plan, zweryfikować gdzie popełniłem błędy albo po prostu pamiętać o tych wszystkich miłych wydarzeniach, których byłem uczestnikiem.
Ten wpis został opublikowany w kategorii
praca i oznaczony tagami
Indonezja,
podróże,
praca. Dodaj zakładkę do
bezpośredniego odnośnika.
Myślisz, że trafisz w ręce kobiety? Ooo, to teraz panie mają głos? Osobiście nie wspominam dobrze kobiet szefów.
Miejmy nadzieję, że będzie dobrze!
Kobieta z kobieta się w pracy nie dogadają, zwłaszcza jak obie maja silny charakter. Ale ja?! Myśle ze będzie mnie uwielbiać…
Tak, masz rację. Będzie Cię uwielbiać 🙂
Nie ma innej opcji 🙂
Chyba ze się przelicze, ale na razie wymieniamy się 3 razy dziennie usmiechami wiec to dobry znak
To zależy, bo jeśli ona ma wąskie usta, to może być nieciekawie.
Znasz te teorie?! Tez w nią wierze, bo na ogół się sprawdza. Ma ładne usta, w ogóle jest zadbana, elegancka i fajnie kobieca. Miło się na nią patrzy i się jej słucha
To znaczy, że jesteś w czepku urodzony 🙂
Na wiele szczegółów zwracasz uwagę. Ja tak nie potrafię.
Co do ust- mam wąskie :))))
Urodzony w czepku trochę tak.
Ustami się nie przejmuj, pewnie masz cały grom innych zalet: jesteś gospodarna, zaradna i skrupulatna.
Ustami się nie przejmuję, jak mówią, że ze mnie zołza, to mówię, że od urodzenia.
A zalety? Też się jakieś znajdą.
Zmiany nie zawsze są na gorsze, czasem zmiana jest pozytywna, oby tak było. Jeśli szef jest inteligentny i rozsądny, wszystko będzie dobrze.
Wąskie usta obecnie to nie problem, wystarczy przyjrzeć się celebrytom, każdy ma rybie usta.
Pozdrawiam