Archiwum autora: saberblog

Informacje o saberblog

sabera myśli zapisane, czyli internetowa ziemia obiecana współczesnego narcyza i lansera. Jestem szczęściarzem, w czepku urodzony, z poukładanymi priorytetami, który podąża za swoją pasją. Lubię pisać bloga, bo w ten sposób obserwuję siebie i całą resztę. Udowodniłem sobie, że jestem człowiekiem wolnym i otwartym. To bardzo przyjemne uczucie, zrobić w życiu coś dla siebie, wbrew temu co mówią inni, co wypada, co należy albo trzeba. Czasem mam wrażenie, jakbym dopiero co skończył studia, niedawno zaczął pracować, dopiero co wyemigrował z Polski, rzucił pracę, wyruszył w podróż dokoła świata, odwiedził ponad 90 krajów. Innym razem łapię się za głowę, ile to już lat minęło, ile po drodze się wydarzyło. Czas jest fajną materią, taką bezkresną i niedotykalną. Fajnie obserwować emocje swoje i innych. Elektroniczny pamiętnik staram się prowadzić w miarę systematycznie – to jedna z niewielu rzeczy, które w życiu robie naprawdę regularnie, bo zwykle na bakier u mnie z obowiązkowością. Czasem wracam do spraw np. sprzed roku i okazuje się, że gdy patrzę na tamten czas choćby z perspektywy dwunastu miesięcy, widzę, że był on naprawdę wypełniony. Myślę że gdyby nie ten blog, brakowałoby mi życiowego „pionu”. A tak zawsze mogę spojrzeć na przeszłość z dystansu i zobaczyć czy udało mi się zrealizować swój zamierzony plan, zweryfikować gdzie popełniłem błędy albo po prostu pamiętać o tych wszystkich miłych wydarzeniach, których byłem uczestnikiem.

Santa Marta – dzień 2

Jak tutaj wieje, ale serio cały dzień i noc mam wrażenie że szaleje jakiś huragan, w nocy trzęsą mi się szyby w oknach a że pokój mam na 11 piętrze w hotelu, na dodatek narożny to efekt mam jakby podwójny. … Czytaj dalej

Opublikowano podroze | Otagowano , | 4 Komentarze

Santa Marta

Przyleciałem późno w nocy, wychodzę z lotniska z bagażem, w tym momencie podchodzi do mnie facet i mówi: witaj señor jestem Jezus. Tak miał na imię mój kierowca. I nawet nie wymawiał go „Hesus” tylko „Jesus”. Na Jezusa nie wyglądał, … Czytaj dalej

Opublikowano podroze | Otagowano , | 6 Komentarzy

Wakacje w raju

Aruba to kolejna perła Karaibów. Cudowne, krystaliczne, lazurowo-błękitne morze, miękki biały, drobny piasek, setki wysokich palm z przechadzającym się dumnie różowymi flamingami w pakiecie. W bezchmurne dni podobno można dostrzec stąd wybrzeże Wenezueli. Po przylocie nareszcie mogłem się do woli … Czytaj dalej

Opublikowano podroze | Otagowano , , | 2 Komentarze

Bon bini Aruba

Na Arubę wybrałem bardzo wczesny lot, co potem się na mnie zemściło, bo musiałem czekać prawie dwie godziny zanim wydali mi klucz do pokoju. Za to nie musiałem długo czekać na przesiadkę w Panamie. Copa zrobiła mi niespodziankę w postaci … Czytaj dalej

Opublikowano podroze | Otagowano , , | 9 Komentarzy

Santa Fe de Antioquia – idealne pueblo na dzień

Bardzo dobrze mi się tutaj śpi muszę przyznać. Pokój mam przestronny, klimatyzacja daje rady, łóżko mam ponadwymiarowe może to dlatego. Chodzę spać wcześnie i bez problemu wstaję rano na śniadanie. Na dziś zorganizowałem sobie wyjazd do Santa Fe de Antioquia … Czytaj dalej

Opublikowano podroze | Otagowano , | 6 Komentarzy

Guatape

La Piedra Del Peñol, znana również jako El Peñol, El Peñón de Guatapé lub po prostu La Piedra to ogromny monolit skalny znaleziony w pobliżu wioski Guatapé w Antioquia w Kolumbii. To jedna z atrakcji, dla której zdecydowałem się właśnie … Czytaj dalej

Opublikowano podroze | Otagowano , | 6 Komentarzy

Medellin

Niedzielę praktycznie przespałem umęczony podróżą i zmianą czasu. W ciagu dnia łapała mnie tak potworna senność, że zasypiałem niemal na stojąco, musiałem wracać wtedy do hotelu by na moment przyłożyć głowę do poduszki. Centrum handlowe El Tesoro gdzie znajduje się … Czytaj dalej

Opublikowano podroze | Otagowano , | 1 komentarz

Medellin

Tak, jak się mogłem się tego spodziewać schody zaczęły się po wylądowaniu w Meksyku. Próbowałem dowiedzieć się u załogi Luftwaffe czy mam odebrać bagaż tutaj, przejść przez cło i od razu gdzieś go znowu nadać czy może będę musiał wyjść … Czytaj dalej

Opublikowano podroze | Otagowano , | 9 Komentarzy

Powrót do starych zwyczajów

Po dwóch latach okresu pandemii i związanym z nim ograniczeniach w swobodnym podróżowaniu, zamknięciu krajów, konieczności robienia testów – z radością przyjąłem wiadomość, że coraz więcej krajów otwiera się na turystów, systematycznie znosi obostrzenia i znowu bez obaw można kupić … Czytaj dalej

Opublikowano podroze | Otagowano , | 2 Komentarze

koniec roku 2022

Ubiegły rok pełen był niespodzianek, wiele z planów nie doszło do skutku, niespodziewanie zmaterializowały się te, o których zdążyłem z biegiem lat niemal zapomnieć. Wróciłem do podróżowania, skupiłem się na sobie, na dawaniu sobie tego czego najbardziej mi brakowało i … Czytaj dalej

8 Komentarzy