Archiwum
Tagi
- amore
- Anglia
- Argentyna
- Australia
- Austria
- Azerbejdżan
- Bahrajn
- Bali
- Brazylia
- Chile
- Chiny
- Chorwacja
- Ekwador
- emigracja
- Estonia
- Fidżi
- Filipiny
- Finlandia
- Francja
- GH
- Gruzja
- Hawaje
- Hiszpania
- Holandia
- Hongkong
- Indie
- Iran
- Irlandia
- Islandia
- Japonia
- Kanada
- Karaiby
- Katar
- Kazachstan
- Kolumbia
- Laos
- Liban
- Malezja
- Malta
- Maskareny
- Mauritius
- Mądrości
- Nepal
- Niemcy
- Nowa Zelandia
- Oman
- Palau
- Panama
- Peru
- podróże
- Polinezja
- praca
- RTW
- Rumunia
- Serbia
- Seszele
- Singapur
- St. Maarten
- studia
- Szwajcaria
- Szwecja
- Tahiti
- Tajlandia
- tanzania
- Turcja
- USA
- Warszawa
- Wietnam
- Wrocław
- Wyspy Cooka
- włochy
- Zanzibar
- ZEA
- związek
- Łotwa
Archiwa tagu: Katar
Szybciej się piachu najem niż skrzyżuję oddech z Katarczykiem
Patelnia. Tak można opisać pogodę, po śniadaniu wybraliśmy się pieszo w kierunku Prateru i po drodze dwa razy zatrzymywaliśmy się na szklaneczkę aperol spritza, chowając się przed słońcem. Przy takich upałach najlepiej byłoby wlewać w siebie kufle zimnego piwa, ale … Czytaj dalej
Katarem do Manili
Wczesnym rankiem w drugi dzień świąt wyjechaliśmy do Berlina. Zawsze chciałem polecieć Qatarem, ale nigdy jakoś się nie składało, tym razem zamiast wracać do Szwajcarii albo lecieć przez Hongkong łatwiej było dojechać do Berlina. Nie znoszę lotniska Tegel, odkąd termin … Czytaj dalej
Biednemu zawsze wiatr w oczy
Byłoby naprawdę pięknie, na bogato, cudnie, słodko pierdzaco sziszifufu ale gdybym się nie wkurwił podczas tych wakacji, chociaż raz to pomyślałbym, że ktoś tam w górze szykuje mi jakąś mega wypasioną niespodziankę i że jak wreszcie rypnie to się nie … Czytaj dalej
Katar
Ja nie wiem jak ten M. wybiera się na urlop bez pieniędzy. W Doha na kontroli paszportowej nie zadziałała mu żadna z 3 kart kredytowych, w rezultacie za jego wizę musiałem zapłacić ja. Spryciula jeden… Mieszkamy w Four Seasons Doha … Czytaj dalej
Wycieczka na północ Kataru czyli czy ile kosztuje klasa
Nie uśmiechało mi się wyłącznie przeleżeć cały nasz pobyt na przyhotelowej plaży, więc zorganizowałem nam dwie wycieczki: zwiedzanie Dohy i północnej części Kataru. Znalezienie biura podróży nie było trudne, (co jest nie lada wyczynem w Kuwejcie albo Bahrajnie), ale za … Czytaj dalej
Gdzieś nad Zatoką Perską
W związku z tym, że jestem bardzo lojalnym klientem Swissa i Lufthansy ile razy latam samolotem na dalekich trasach zwykle przychodzi do mnie szefowa stewardess albo inny maitre de cabin, żeby mnie powitać. Taka mała wazelinka dla wszystkich złotych klientów … Czytaj dalej
Z katarem do Kataru
Z nosa mi się leje, ciągną mi się gluty, głowa pęka, prycham, kicham i ogólnie zdycham, ale do Kataru dolecieliśmy. Wczoraj przed pójściem spać zaaplikowałem sobie końską dawkę paracetamolu, która postawiła mnie na nogi, przywróciła jasność umysłu akurat żebym zdołał … Czytaj dalej