Archiwum
Tagi
- amore
- Anglia
- Argentyna
- Australia
- Austria
- Azerbejdżan
- Bahrajn
- Bali
- Brazylia
- Chile
- Chiny
- Chorwacja
- Ekwador
- emigracja
- Estonia
- Fidżi
- Filipiny
- Finlandia
- Francja
- GH
- Gruzja
- Hawaje
- Hiszpania
- Holandia
- Hongkong
- Indie
- Iran
- Irlandia
- Islandia
- Japonia
- Kanada
- Karaiby
- Katar
- Kazachstan
- Kolumbia
- Laos
- Liban
- Malezja
- Malta
- Maskareny
- Mauritius
- Mądrości
- Nepal
- Niemcy
- Nowa Zelandia
- Oman
- Palau
- Panama
- Peru
- podróże
- Polinezja
- praca
- RTW
- Rumunia
- Serbia
- Seszele
- Singapur
- St. Maarten
- studia
- Szwajcaria
- Szwecja
- Tahiti
- Tajlandia
- tanzania
- Turcja
- USA
- Warszawa
- Wietnam
- Wrocław
- Wyspy Cooka
- włochy
- Zanzibar
- ZEA
- związek
- Łotwa
Archiwa tagu: Oman
Cityboy in Quito
Francesco został moim przewodnikiem drugiego dnia pobytu w Quito. Grupowa wycieczka okazała się prywatną, z czego nie robiłem żadnego problemu i chętnie dopłaciłem 95 dolarów. Droga do Quilotoa wiodła malowniczą Pan-American Highway, pokonanie całej trasy zajęło nam niecałe 3 godziny, … Czytaj dalej
Wakacje w Omanie
Kulinarnie czujemy się niezmiernie dopieszczeni, myślałem że będziemy głównie skazani na hotelową kuchnie, ale M. nie próżnował i w naszej okolicy wyszukał prawdziwe jadłodajnie-perełki. Stołujemy się głownie w trzech: libańskiej, tureckiej i tajskiej a w czasie wycieczek poza miasto zwykle … Czytaj dalej
Retrospekcje
Zabrałem M. do Nizwy pokazać mu fort, tamtejszy suk a na koniec pojechaliśmy wysoko w góry zobaczyć Wielki Kanion Wadi Ghul. M. uległ fascynacji tym krajem, jego bogactwem i kultura, Oman przynajmniej jest jakiś w porównaniu z Katarem i ludzie … Czytaj dalej
Muscat na dzień dobry
Już drugi dzień jesteśmy w stolicy Omanu i odpoczywamy od zgiełku nowobogackiej Dohy. Warunki nam się trochę pogorszyły, bo hotel, w którym się zatrzymaliśmy lata świetności ma już za sobą, z Four Seasons w ogóle lepiej go nie porównywać, mały, … Czytaj dalej
Biednemu zawsze wiatr w oczy
Byłoby naprawdę pięknie, na bogato, cudnie, słodko pierdzaco sziszifufu ale gdybym się nie wkurwił podczas tych wakacji, chociaż raz to pomyślałbym, że ktoś tam w górze szykuje mi jakąś mega wypasioną niespodziankę i że jak wreszcie rypnie to się nie … Czytaj dalej
Lenistwa ciąg dalszy
Po przylocie do stolicy Omanu pierwsza powitała nas sieć komórkowa… Mocnych i niezapomnianych wrażeń przybywającym na Półwysep Arabski turystom dostarczają publiczne toalety: zwykle z dziurą w podłodze, bez papieru toaletowego za to z długim gumowym wężem. O zgrozo, co mogłoby … Czytaj dalej
Antygona w Muskacie
Adil – nasz wynajęty przewodnik przywitał nas rano w hotelowym lobby w tradycyjnej, sięgającej ziemi diszdasze z obowiązkową okrągłą haftowaną czapeczką kumma. Kumma nie jest typowa wyłącznie dla Omanu – nie widziałem takiego nakrycia głowy w innych krajach arabskich, ale … Czytaj dalej
w drodze do krainy na O
Od dobrych kilkunastu miesięcy próbuje namówić młodszego brata żeby wpadł do nas na weekend, zadanie nie jest to łatwe, bo brat zwany w rodzinie niuńkiem jest delikatnie rzecz ujmując przez rodzinę rozpuszczony i nawet darmowy wikt i opierunek plus bilet … Czytaj dalej