Archiwum
Tagi
- amore
- Anglia
- Argentyna
- Australia
- Austria
- Azerbejdżan
- Bahrajn
- Bali
- Brazylia
- Chile
- Chiny
- Chorwacja
- Ekwador
- emigracja
- Estonia
- Fidżi
- Filipiny
- Finlandia
- Francja
- GH
- Gruzja
- Hawaje
- Hiszpania
- Holandia
- Hongkong
- Indie
- Iran
- Irlandia
- Islandia
- Japonia
- Kanada
- Karaiby
- Katar
- Kazachstan
- Kolumbia
- Laos
- Liban
- Malezja
- Malta
- Maskareny
- Mauritius
- Mądrości
- Nepal
- Niemcy
- Nowa Zelandia
- Oman
- Palau
- Panama
- Peru
- podróże
- Polinezja
- praca
- RTW
- Rumunia
- Serbia
- Seszele
- Singapur
- St. Maarten
- studia
- Szwajcaria
- Szwecja
- Tahiti
- Tajlandia
- tanzania
- Turcja
- USA
- Warszawa
- Wietnam
- Wrocław
- Wyspy Cooka
- włochy
- Zanzibar
- ZEA
- związek
- Łotwa
Archiwa tagu: Austria
Wiedeń 36
Zrozumiałem na czym polega urok tego miejsca: eleganckie, historyczne wnętrza, bogaty wybór słodkich przekąsek, deserów czy całych zestawów śniadaniowych, do tego prosecco albo szampan i kawy do wyboru, bezszelestna i miła obsługa. Siedzieliśmy tam oczarowani splendorem i wcale nie spieszyło … Czytaj dalej
Wiedeń 36
Po wejściu do wagonu okazało się, że B zadbała oto, by nasze łóżka znajdowały się na górze. Stamtąd mogliśmy swobodnie sterować oświetleniem w całym przedziale sypialnym, jak i dysponować olbrzymią, wysoko zawieszoną nad drzwiami półką, na której swobodnie dało rozłożyć … Czytaj dalej
Wiedeń 36
Któregoś pięknego dnia koleżanka z recepcji idąc w moje ślady, postanowiła zadbać o nieskazitelność swojego uśmiechu, za moją namową zadecydowała poprawić sobie uzębienie. Padło na zagranicę, bo w malowniczej Szwajcarii zapłaciłaby podwójnie jeśli nie potrójnie. Jej chłopak B. polecił jej … Czytaj dalej
Zero
Tydzień temu odszedł Zero, byłem akurat z K. w Rzymie kiedy drżącym głosem zatelefonował do mnie M., że musi jechać do weterynarza uśpić kota. Nie było mnie wtedy przy M. dlatego przez następne kilka dni nosiłem w sobie wyrzuty sumienia. … Czytaj dalej
Stamtisch
Wróciłem przed chwilą z ostatnich zajęć w Instytucie. O. zaprosił mnie na lunch do TGI i szybkie piwo, którego nadmierne spożywanie usprawiedliwiamy panującymi upałami. Na 14 umówiony miałem przecież masaż, o którym prawie bym zapomniał. Rozbierać zacząłem sie już w … Czytaj dalej
Brastysława
Ładna ta Bratyslawa, tak akurat na jeden dzień, inaczej można by umrzeć z nudów, zwłaszcza gdy nie dopisuje pogoda a lało tego dnia jak z cebra. F. juz wcześniej kupił nam bilety na rejs statkiem wzdłuż Dunaju. Pech chciał, że … Czytaj dalej
Szybciej się piachu najem niż skrzyżuję oddech z Katarczykiem
Patelnia. Tak można opisać pogodę, po śniadaniu wybraliśmy się pieszo w kierunku Prateru i po drodze dwa razy zatrzymywaliśmy się na szklaneczkę aperol spritza, chowając się przed słońcem. Przy takich upałach najlepiej byłoby wlewać w siebie kufle zimnego piwa, ale … Czytaj dalej
Witaj szkoło
Pierwsze zajęcia a ja się spoźniłem. Dzień wcześniej wybadałem gdzie dokładnie znajduje się budynek szkoły i jak do niego trafić, ale w poniedziałek rano postanowiłem wypróbować skrót, który żadnym skrótem się nie okazał. Wpadłem do szkoły, zziajany i spocony, spotkanie … Czytaj dalej
Ich lerne Deutsch vol. 2
Już w sobotę po przyjeździe wiedziałem, że decyzja o wykupieniu kursu językowego tutaj była strzałem w dziesiątkę. Stolica Austrii to nie jakieś zapyziałe przemysłowe Mannheim, nawet codzienna droga do szkoły jakby motywuje człowieka do nauki, spacer wśród wszystkich tutejszych zabytków, … Czytaj dalej
Intensywny i długi tydzień
Podczas gdy M przez całą niedzielę zgłębiał organoleptycznie materiały wyniesione poprzedniego dnia z kursu ja poleciałem na krótko do Wiednia zobaczyć się z synem wyspy Bali. Nie miałem ani czasu ani ochoty na to spotkanie, ale wkopałem się w ten … Czytaj dalej
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.