Zamiast świętować w męskim gronie St. Patric’s Day w jakimś przytulnym pubie na mieście wybrałem się na koncert.
Koleżanka wyciągnęła mnie na koncert w ramach Przeglądu Piosenki Aktorskiej. Strasznie mi się tam podobało, w ogóle cały wieczór, oprawa, atmosfera, piosenki i oba koncerty. Wychodząc z biura nie miałem ochoty iść gdziekolwiek, na dodatek było zimno, kropił deszcz a ja byłem senny. Na miejscu jakby wróciła mi energia, zniknęło zmęczenie. Miałem super miejsce, blisko sceny gdyby tylko obok nie siedziała jakaś rozentuzjazmowana pinda, która próbowała zagadać mnie z każdym razem, gdy widziała na widowni kogoś znanego.
Do domu wróciłem grubo po północy. A ta koleżanka z pracy to chyba się we mnie podkochuje…
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
Informacje o saberblog
sabera myśli zapisane, czyli internetowa ziemia obiecana współczesnego narcyza i lansera.
Jestem szczęściarzem, w czepku urodzony, z poukładanymi priorytetami, który podąża za swoją pasją. Lubię pisać bloga, bo w ten sposób obserwuję siebie i całą resztę. Udowodniłem sobie, że jestem człowiekiem wolnym i otwartym. To bardzo przyjemne uczucie, zrobić w życiu coś dla siebie, wbrew temu co mówią inni, co wypada, co należy albo trzeba.
Czasem mam wrażenie, jakbym dopiero co skończył studia, niedawno zaczął pracować, dopiero co wyemigrował z Polski, rzucił pracę, wyruszył w podróż dokoła świata, odwiedził ponad 90 krajów. Innym razem łapię się za głowę, ile to już lat minęło, ile po drodze się wydarzyło. Czas jest fajną materią, taką bezkresną i niedotykalną. Fajnie obserwować emocje swoje i innych. Elektroniczny pamiętnik staram się prowadzić w miarę systematycznie – to jedna z niewielu rzeczy, które w życiu robie naprawdę regularnie, bo zwykle na bakier u mnie z obowiązkowością. Czasem wracam do spraw np. sprzed roku i okazuje się, że gdy patrzę na tamten czas choćby z perspektywy dwunastu miesięcy, widzę, że był on naprawdę wypełniony.
Myślę że gdyby nie ten blog, brakowałoby mi życiowego „pionu”. A tak zawsze mogę spojrzeć na przeszłość z dystansu i zobaczyć czy udało mi się zrealizować swój zamierzony plan, zweryfikować gdzie popełniłem błędy albo po prostu pamiętać o tych wszystkich miłych wydarzeniach, których byłem uczestnikiem.
Ten wpis został opublikowany w kategorii
Bez kategorii i oznaczony tagami
Wrocław. Dodaj zakładkę do
bezpośredniego odnośnika.