W zaciszu hotelowego pokoju w Monachium rozgrzewałem się pozadomowo z zapoznanym w czasie świąt czeskim zawodnikiem, który specjalnie na tę okazję przyjechał z Pragi. Było to jednak jego ostatnie tournée bo został na noc i choć był młody chrapał tak donośnie, że na drugi dzień przestałem palić w obawie, że i u mnie może coś takiego kiedyś wystąpić.
Zwykle po udanym meczu mam ochotę zapalić. W Le Meridien miałem pokój dla niepalących, ale kusiło mnie, żeby choć przez chwilę móc się zaciągnąć. Byłem zbyt leniwy by zejść na dół, przed hotel, poza tym takie nocne wędrówki kojarzą mi się z uzależnieniem i desperacją. Wyciągnąłem więc papierosy, ale zaraz odłożyłem je na nocny stolik w korytarzu – wygrał zdrowy rozsadek i wygoda.
Rano wstałem bardzo wcześnie. Biorąc gorący prysznic poprzez uchylone drzwi łazienki oglądałem poranne wiadomości BBC. O 6 mieli dostarczyć mi śniadanie, podczas gdy grubo przez czasem ktoś zapukał do drzwi. Wyszedłem z kabiny opatulony jedynie ręcznikiem, otworzyłem drzwi, w których czekała na mnie hotelowa ochrona i pracownik recepcji.
Podobno w moim pokoju coś się paliło, bo włączył im się alarm przeciwpożarowy. Detektor wysyłał, co kilka minut głośne sygnały, dlatego osobiście przyszli to sprawdzić.
Byłem zaskoczony i żeby ich przekonać, że wszystko jest w najlepszym porządku uchyliłem mocniej drzwi wprost na leżące na stoliku pudełko papierosów…
Ochroniarz znacząco na mnie popatrzył, ale nie widząc na mojej twarzy zmieszania grzecznie poprosił abym uchylił okno.
Okazało się, że to unosząca się w pokoju chmura gorącej pary buchająca spod mojego prysznica wywołała cały ten zamęt.
Archiwum
Tagi
- amore
- Anglia
- Argentyna
- Australia
- Austria
- Azerbejdżan
- Bahama
- Bahrajn
- Bali
- Brazylia
- Chile
- Chiny
- Chorwacja
- Czechy
- Ekwador
- emigracja
- Fiji
- Filipiny
- Francja
- GH
- Gruzja
- Hawaje
- Hiszpania
- Holandia
- Hongkong
- Indie
- Iran
- Irlandia
- Islandia
- Japonia
- Kanada
- Karaiby
- Katar
- Kazachstan
- Kolumbia
- Laos
- Lotwa
- madrosci
- Malezja
- Malta
- Maskareny
- Mauritius
- Nepal
- Niemcy
- Nowa Zelandia
- Oman
- Palau
- Panama
- Peru
- podróże
- Polinezja
- praca
- Praca Wrocław
- RTW
- Rumunia
- Serbia
- Seszele
- Singapur
- St. Maarten
- studia
- Szwajcaria
- Szwecja
- Tahiti
- Tajlandia
- tanzania
- Turcja
- USA
- Warszawa
- Wietnam
- Wlochy
- Wrocław
- Wyspy Cooka
- Zanzibar
- ZEA
- zwiazek
statystyka
widzę jednak , ze wszystko w porzadku, zyjesz,dobrze sie masz i dalej uzywasz zycia…:)
zyje, po prostu zyje…