Coraz ciekawiej sie robi

Coraz ciekawiej robi się w robocie, czystki trwają głównie w controllingu, strzelają na oślep, głowy spadają, póki trafiało w innych było mi wszystko jedno, ale w zeszły poniedziałek trafiło na K. – usłyszała magiczne zdanie: likwidujemy twoje stanowisko.
Korporacja jest przebiegła i nie chce wypłacać ogromnych odpraw, dlatego biorą K. na przeczekanie, może sama odejdzie, nie zniesie napięcia i niepewności, nie będzie czekać aż firma przyjdzie i może coś jej zaproponuje, bo przecież ma dom i dziecko na utrzymaniu, komu chce się procesować. Myślę, że na to właśnie liczą i dlatego prócz zdawkowego komunikatu” likwidujemy twoje miejsce pracy” niczego więcej jej nie powiedzieli. Czekanie jest czasem bardziej nieznośne niż sytuacja, gdy zna się konkretną datę nieuchronnego.
K. to Ukrainka, przeto twarda sztuka, myślę że łatwo się nie podda, zwłaszcza że chodzi o nie małą odprawę.

Weekend w Birmingham też zaczął się nietypowo. Wysiadałem właśnie z samolotu gdy dotarła do mnie wiadomość o katastrofie samolotu nad Ukrainą. Zaczęła się nerwówka, sprawdzanie maili, czekanie na raport CWT, wymiana maili z Safety & Security – mamy całkiem duże biuro w Amsterdamie i ciągle ktoś gdzieś lata więc szansa że ktoś mógł być na pokładzie tego samolotu była ogromna. Uff, na szczęście od nas nikogo tam nie było…

Birmingham nie powala, znowu przekonałem się że zupełnie nie podoba mi się w Anglii, za wilgotno, za dużo czarnych, ciabatych, za dużo widoku szpetnych tatuaży na całkiem atrakcyjnych ciałach, za dużo głośnych, tłustych kobiet, wulgarnych, pijących na umór ścigających się jakby z mężczyznami, że potrafią im dorównać w ilości wlanego w siebie alkoholu. Widok żałosny, kobieta pijana to dupa sprzedana jak mawia mój ojciec…

Długoletni dostawca zaprosił mnie na Festiwal Filmów w Locarno: nocleg w hotelu w Asconie, kolacja, apero, bilet VIP, bardzo dobre miejsce podczas emisji filmów. Radość mnie rozpierała, gdy opowiedziałem o tym M. Już byłem w ogródku, już witałem się gąską …jak nasz prawnik stwierdził że to łapówka i wycofał zgodę na moje uczestnictwo.
Festiwal Filmów zrobię sobie co najwyżej przed telewizorem.

W Bernie znowu pada, nie mogę wyjść na rower i nie mam jak rozładować emocji.
No nic, spieszę się na samolot do Rygi.

Informacje o saberblog

sabera myśli zapisane, czyli internetowa ziemia obiecana współczesnego narcyza i lansera. Jestem szczęściarzem, w czepku urodzony, z poukładanymi priorytetami, który podąża za swoją pasją. Lubię pisać bloga, bo w ten sposób obserwuję siebie i całą resztę. Udowodniłem sobie, że jestem człowiekiem wolnym i otwartym. To bardzo przyjemne uczucie, zrobić w życiu coś dla siebie, wbrew temu co mówią inni, co wypada, co należy albo trzeba. Czasem mam wrażenie, jakbym dopiero co skończył studia, niedawno zaczął pracować, dopiero co wyemigrował z Polski, rzucił pracę, wyruszył w podróż dokoła świata, odwiedził ponad 90 krajów. Innym razem łapię się za głowę, ile to już lat minęło, ile po drodze się wydarzyło. Czas jest fajną materią, taką bezkresną i niedotykalną. Fajnie obserwować emocje swoje i innych. Elektroniczny pamiętnik staram się prowadzić w miarę systematycznie – to jedna z niewielu rzeczy, które w życiu robie naprawdę regularnie, bo zwykle na bakier u mnie z obowiązkowością. Czasem wracam do spraw np. sprzed roku i okazuje się, że gdy patrzę na tamten czas choćby z perspektywy dwunastu miesięcy, widzę, że był on naprawdę wypełniony. Myślę że gdyby nie ten blog, brakowałoby mi życiowego „pionu”. A tak zawsze mogę spojrzeć na przeszłość z dystansu i zobaczyć czy udało mi się zrealizować swój zamierzony plan, zweryfikować gdzie popełniłem błędy albo po prostu pamiętać o tych wszystkich miłych wydarzeniach, których byłem uczestnikiem.
Ten wpis został opublikowany w kategorii podróże, praca i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

4 odpowiedzi na „Coraz ciekawiej sie robi

  1. ~whyme pisze:

    Już witał się gąską, chyba z gąsiorem? Jebani prawnicy….

  2. ~saber pisze:

    no tak, z gaskami to ja nie mam za wiele wspolnego. Tak jak Ty wole dorodne gasiory.

    A jak bedzie brzmiala meska forma od foczki? Fok? 😉

  3. vanilasta pisze:

    ej, kobiet nie wolno nazywać tłustymi, to rasizm normalnie! 😛
    Wyobraź sobie, że niektóre kobiety o pełniejszych kształtach, czyt. ja, mogą i wyglądają całkiem apetycznie! Ale może to przez to, że mnie rzadko zobaczyć nawaloną 😛

    Założyłbyś videobloga, byłabym pierwszą subskrybentką! 🙂

  4. ~saber pisze:

    te panie ktore widzialem niestety odbieraly jakikolwiek apetyt, nawet nie chodzilo o to jak wygladaly tylko co robily, m a s a k r a

    Videoblog jest dla mlodych, ja jestem starej daty, wole wklepywac mysli w kalwiature niz zastanawiac sie w co sie ubiore przed kolejnym video przekazem…

Dodaj komentarz