FDA twierdzi, że zwierzęta z powodu epidemii muszą się dystansować, WHO, że owady muszą się dystansować, nasze ministerstwo polskie twierdzi, że samochody na parkingach muszą się dystansować. Sanepid już chodzi i sprawdza czy u rolników kury w stodole zachowują dystans społeczny, a lasy państwowe podały, że planują wycinkę co drugiego drzewa w lesie. Minister Szumowski rozważa, czy koty, psy i kury nie powinny nosić obowiązkowych maseczek.
Każdy właściciel czworonoga musi poważnie porozmawiać z kotem i psem o dystansie i dodatkowo pamiętać o zaciśniętych oczach, bo to podstawa, a w zasadzie to jedyna deska ratunku w tym momencie.
Juz już powiedziałem kotu żeby utrzymał 2 metry dystansu od mojej osoby.
Koleżanka też, jej kot właśnie się powiesił…
Sąsiad mnie dziś zaniepokoił …powiedział że część bocianów to właśnie z Chin przyleciało ….
Nie zapominajmy także o tym, że nasza przyniesiona ze sklepu papaja albo marchewka też stanowi niebezpieczeństwo, tak samo jak wymiana oleju samochodowego. Ja już nawet oczu nie otwieram tak na wszelki wypadek, bo wiem, że to zaraz wrzucą na listę czynności niezalecanych.
Przepraszam za błędy, ale piszę z zamknietymi oczami. Każdemu też radzę zanim będzie za późno.
Czytam te wszystkie newsy i myślę sobie ludzie, dzieciaki, zacznijcie myśleć, sprawdzać, wyciągać wnioski i wynosić ze szkoły coś więcej niż kredę.
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
Informacje o saberblog
sabera myśli zapisane, czyli internetowa ziemia obiecana współczesnego narcyza i lansera.
Jestem szczęściarzem, w czepku urodzony, z poukładanymi priorytetami, który podąża za swoją pasją. Lubię pisać bloga, bo w ten sposób obserwuję siebie i całą resztę. Udowodniłem sobie, że jestem człowiekiem wolnym i otwartym. To bardzo przyjemne uczucie, zrobić w życiu coś dla siebie, wbrew temu co mówią inni, co wypada, co należy albo trzeba.
Czasem mam wrażenie, jakbym dopiero co skończył studia, niedawno zaczął pracować, dopiero co wyemigrował z Polski, rzucił pracę, wyruszył w podróż dokoła świata, odwiedził ponad 90 krajów. Innym razem łapię się za głowę, ile to już lat minęło, ile po drodze się wydarzyło. Czas jest fajną materią, taką bezkresną i niedotykalną. Fajnie obserwować emocje swoje i innych. Elektroniczny pamiętnik staram się prowadzić w miarę systematycznie – to jedna z niewielu rzeczy, które w życiu robie naprawdę regularnie, bo zwykle na bakier u mnie z obowiązkowością. Czasem wracam do spraw np. sprzed roku i okazuje się, że gdy patrzę na tamten czas choćby z perspektywy dwunastu miesięcy, widzę, że był on naprawdę wypełniony.
Myślę że gdyby nie ten blog, brakowałoby mi życiowego „pionu”. A tak zawsze mogę spojrzeć na przeszłość z dystansu i zobaczyć czy udało mi się zrealizować swój zamierzony plan, zweryfikować gdzie popełniłem błędy albo po prostu pamiętać o tych wszystkich miłych wydarzeniach, których byłem uczestnikiem.
Ten wpis został opublikowany w kategorii
podroze. Dodaj zakładkę do
bezpośredniego odnośnika.
Też jestem w takim stanie, kiedy wracam do domu i po trzech dniach włączę media. Nie zazdroszczę. .. nie martw się, to mija.
Ja już przestaje czytać prasę i oglądać tv, bo zgłupieje do reszty.
Wole chodzić po lesie, wąchać kwiatki, zbierać rosę i jagody, nucić pieśni stepowe I żyć odrealniony
Tak jest na pewno zdrowiej… Też odcinam się od newsów, bo czasem nie wiem, czy zaczął się sezon ogorkowy, czy to, co mówią jest prawdą…
Najprawdziwsza prawda.
Na całe szczęście, włosy mi się już dawno zdystansowały
😆
Poprawka: albo sezon ogórkowy albo totalne wariactwo.
Ha, ha! Widać piękny krajobraz, spacery i odcięcie od mediów wyostrzyły dowcip i przysporzyły weny.
Serdeczności zasyłam
Tak, wena wróciła😂
Elo Ziom, dostałeś ode mnie nominację do H26CH2. do dzieła!
Ja coś czułem ze mnie nominujesz😂
Serio?! Nie masz innych znajomych 🤪
Liczę na Ciebie!
Od wielu lat żyję w oderwaniu od mediów. I nie zauważyłam, żeby mi coś umknęło.
Poziom zidiocenia społeczeństwa przekroczył już wszystkie stany alarmowe, a wiadomo, że media muszą być głupsze niż najgłupsza jednostka społeczna.
Dobrze powiedziane
Pandemonium i immunizacja. Słowa klucze.
ja już dawno omijam niusy o pandemii. Nie dało się tego czytać. Jeden mądrzejszy od drugiego. Zgłupieć można (było). Ja zawsze powtarzam, że zdrowy rozsądek jest zawsze przydatny. A druga moja błyskotliwość – you are never fully dressed without a smile. Ale to chyba nie na temat (?) 🙂
uśmiechanie się w maseczce nie należny do najprostszych czynności, chyba ze ma się wesołe spojrzenie
ja ma groźne spojrzenie. Dlatego wiecznie uśmiechnięty jestem. Aż mi się te, no, kurze łapki porobiły.
https://empirestateofmd.wordpress.com/2020/05/06/im-smiling-next-to-you/
mam podobne 🙂
Zdjęcie w maseczce? Czy blog? Czy przemyślenia? 😉
foto w maseczce – identico
Niemożliwie !!!!
błogosławieni którzy nie widzieli a uwierzyli
daj
gravatar mój widzisz?
done
hotmail to przezytek, dojdzie
hotmail ma już 25 lat. Także mam sentyment 🙂
Na neix pojawił się dokument Don’t fuck with cats. Czy jakoś tak. I kiedy bez szerzenia fake newsów ktoś robi takie coś jak tam jest wspomniane…. Teraz gdy potwierdzono że tygrys w zoo zachorował i kilka psów, a nie ma dowodów by zwierzaki mogły zarazić nas, ludzi, to mimo to spodziewam się takich przypadków głupiego brutalstwa (nie wiem czy takie słowo istnieje) jakie pamiętam z polskiej wioski w jakiej się wychowałam. Co do social distancing i mojego kota… Ja jej od 4 lat powtarzam ze ma przestać zaczepiać wszystkich przechodniów i spać na samochodach sąsiadów…. Ale co ja mogę jej mówić. To ona trzyma adze w tym domu. 😉
O jeny to miał być netflix. Notorycznie nie trafiam w klawisze. Przepraszam.
Załapałem🤣
Fajny wpis , uśmiech mój wywołał wiele razy. Ja ze swoją miłością kocią śpię nosek w nosek. I jesteśmy naprawdę szczęśliwi. A oczy mrużymy tylko jak sie noskami i czółkiem miziamy.