Sprawy potoczyły się naprawdę szybko. Już następnego dnia, na kwadrans przed umówionym spotkaniem zadzwonił telefon i miła pani poinformowała mnie, że chcieliby złożyć mi propozycję współpracy w „budowaniu lepszego świata pracy”. Oferta ciekawa, ale nie powalająca, pozwoliłem jej dokończyć co miała mi do przekazania po czym na koniec spróbowałem wynegocjować lepsze zarobki. Poszło jak z płatka, akurat w sam raz żeby zniwelować rosnącą inflację i Nowy Ład, który nie uderzy tylko w beneficjentów socjalu państwa opiekuńczego. Będzie akurat na waciki od Gucci jak skwitowała moja koleżanka z którą podzieliłem się tą radosną nowiną.
Z szefem udało mi się porozmawiać dopiero nazajutrz. Musiałem czekać do południa, bo od rana mieliśmy spotkania i dopiero po lunchu mogliśmy zostać sami. Pech chciał, że wrócił w bardzo dobrym humorze, rozentuzjazmowany nowymi planami i projektami, tyle miał ze mną do obgadania, trzeba było zacząć planować całą strategię, planning, zacząć angażować ludzi. Zrobiło mi się go przez chwilę szkoda, ale na takie wiadomości nigdy nie ma dobrej pory.
Chciałem poprosić cię o rozwiązanie umowy – wypaliłem czekając na pierwszą reakcję. Myślał, że żartuję. Jak zrozumiał, że mówię serio, zeszła z niego cała para entuzjazmu, którą nosił w sobie od rana.
Nie robił problemów, zgodził pójść mi na rękę i nie odbębnić całego okresu wypowiedzenia. Poprosił tylko żebym pozamykał niektóre tematy i przekazał je… no i tu się zatrzymał. Z naszego niegdyś 6 osobowego zespołu zostaliśmy tylko ja z G. Reszta odeszła. Nie miałem satysfakcji, że zostawiam go z całym tym bajzlem, ale szkoda też mi go nie było. FK jest taką samą organizacją jak każda inna: cięcia, reorganizacje, obniżanie kosztów, wyzysk pracownika. Wszystko w trosce o zdrowie naszych krytycznie i przewlekłe chorych pacjentów.
Na wyjściu poprosił mnie, żebym wstrzymał się przez kilka dni z ogłaszaniem tej informacji wśród współpracowników. Kilka dni? Dałem mu 10 minut od wyjścia z salki…
Wszystkiego dobrego na nowej drodze!
Jak znam życie to za miesiąc będę narzekał ze syf kiła i mogiła..
Ale taka naturalna kolej życia 😂
Jeśli tylko starcza nam sił, trzeba poszukiwać lepszej drogi!
Dowa praca nowy entuzjazm. Wszystkiego dobrego.
Powodzenia