Od kilku miesięcy bardzo dużo pracuję, uczę się, czytam, robię certyfikaty, o wiele więcej się przemieszczam. Odwiedzam stare kierunki, zwiedzam nowe miejsca, organizuję sobie czas tak byleby nie zostać za długo w domu.
Dystansuję się, stałem się małomówny, chłodny, niechętny do jakichkolwiek kontaktów.
Irytuje się, gdy znajdę się w tłumie czy to na zatłoczonym lotnisku, czy w tłoku środków komunikacji miejskiej, denerwuje mnie namolne zbyt głośne gadanie w komunikacji publicznej a nawet nadmiar spacerowiczów w miejskim parku.
Aktualnie mam potrzebę odpocząć od jakichkolwiek oczekiwań życia towarzyskiego, mam ochotę spędzić czas w jakiejś bezludnej krainie, pełnej ciągnących się bez końca pustych plaż, pastwisk, kamieni albo łąk, wiatraków i lasów, gdzie mógłbym godzinami jeździć na rowerze, uciekać od towarzystwa i samotnie kąpać się w morzu albo na basenie.
Chciałbym znaleźć miejsce albo miasto, które tętni ciszą. Tęsknię czasem za takim samotnym spędzaniem czasu, rozkoszuje się nim celebruję każdą sekundę.
Z perspektywy lat dostrzegłem, że trudno byłoby mi funkcjonować bez takiego łagodnego stanu osobności, w którym nikt ani nic nie przerywa moich myśli, nie rozprasza mojej uwagi, bo czasami mam ochotę skupić się wyłącznie na sobie i nie doświadczać nadmiaru bodźców. Z wiekiem coraz lepiej rozumiem, że na jakimś poziomie wszyscy jesteśmy zawsze sami, a nie jakimś innym nigdy. Kiedy podróżuję w pojedynkę spotykam zupełnie nowych ludzi, ląduje w jakimś zupełnie nieoczekiwanym towarzystwie. Takie wyzwania lubię o ile znajduję dużą dozę autonomii indywidualnej, bo nie szukam wzajemnych zobowiązań, jakichś długów wynikających z tego, że ktoś mi w czymś pomógł.
Mam podobnie, ale ja jestem emeryt! 🙂
ja jestem emerytem zaklętym w ciele jowialnego 40latka 😀
Uwielbiam ludzi, ruch, gwar, także w autobusie, pod warunkiem, że nie są to za głośne rozmowy telefoniczne, śmiechy, piski, krzyki. Pracowałam w szkole, to tłumaczy wyrozumiałość. Zapewniam, że drażliwe dni miną, jak wszystko.
Zasyłam serdeczności
A ja czekam na podsumowanie roku i postanowienia na kolejny 🙂
Postanowienia i plany mam. Ale na myśl o podsumowaniu to mi żołądek ściska w trąbkę…
🙂
Może masz rację, lepiej nie pisz, bo będzie mi łyso, że przebimbałam 2022
A to może jednak napisze…..😂
Czyli absolutnie omijaj Italię. Zawsze rwetes i hałas. Mało cichych spokojnych miejsc. A ja też o takich cichych miejscach marzę. Nawet w domu gdzie dwie osoby, a za głośno.
Spokojnych i cichych Świat.
Hej! To ja 🙂 chciałam przerwać Twój bieg, zatrzymać na chwilkę, uścisnąć i życzyć udanych świąt!
Wesołych😘