Pod względem zawodowym układa się nie najgorzej, wciąż głównie w podróży w tym tygodniu po raz kolejny z rzędu przyleciałem do Monachium.
Dziwne, ale ostatnio częściej jestem zatrzymywany przez celników, nagminnie spotyka mnie to na berlińskim Tegel, w Zurychu i teraz w Monachium. Choć zwykle podróżuję tylko z małą podręczną torbą na teleskopowych kółkach i z laptopem z tłumu przylatujących wyłapują jednak mnie i zadają te wszystkie rutynowe pytania: ile wwożę ze sobą gotówki, czy mam papierosy albo alkohol etc. Po tym jak zapłaciłem kiedyś 500 euro kary za niezadeklarowanie kupionej na Łotwie markowej marynarki stałem się bardziej ostrożny i nie wożę ze sobą niczego podejrzanego tak więc podczas kontroli tylko się uśmiecham.
Znajomi twierdzą, że albo za dobrze wyglądam, (czyt. szmugluję markowe ubrania) albo z wyglądu przypominam poszukiwanego terrorystę (czyt. mam mordę jak niewypał).
Archiwum
Tagi
- amore
- Anglia
- Argentyna
- Australia
- Austria
- Azerbejdżan
- Bahama
- Bahrajn
- Bali
- Brazylia
- Chile
- Chiny
- Chorwacja
- Czechy
- Ekwador
- emigracja
- Fiji
- Filipiny
- Francja
- GH
- Gruzja
- Hawaje
- Hiszpania
- Holandia
- Hongkong
- Indie
- Iran
- Irlandia
- Islandia
- Japonia
- Kanada
- Karaiby
- Katar
- Kazachstan
- Kolumbia
- Laos
- Lotwa
- madrosci
- Malezja
- Malta
- Maskareny
- Mauritius
- Nepal
- Niemcy
- Nowa Zelandia
- Oman
- Palau
- Panama
- Peru
- podróże
- Polinezja
- praca
- Praca Wrocław
- RTW
- Rumunia
- Serbia
- Seszele
- Singapur
- St. Maarten
- studia
- Szwajcaria
- Szwecja
- Tahiti
- Tajlandia
- tanzania
- Turcja
- USA
- Warszawa
- Wietnam
- Wlochy
- Wrocław
- Wyspy Cooka
- Zanzibar
- ZEA
- zwiazek
statystyka
przestan sie do nich usmiechac…
staram sie i nawet zaczyna mi to wychodzic, mam jeszcze tylk oproblem na bramkach security – jak mnie biora na „macanki” od razu sie zdradzam ze mi sie ta zabawa podoba