Las Vegas, choć sztuczne, zatłoczone i bardzo komercyjne spodobało się nam głównie ze wzglądu na swoje atrakcje, niepowtarzalną liczbę świateł, kolorowych neonów i iluminacji oraz nocne życie. Ogólnie panuje tutaj straszny kicz i zbieranina: obok kopii renesansowych fresków, starożytnych rzeźb, posągów, cudów architektury przechadzają się brzuchaci turyści w klapkach, z hot dogami, lodami i piwem, albo geriatryczni starcy ledwo włóczący nogami albo siedzący w wózkach z butlami z tlenem, raz po raz zaglądając do drogich markowych sklepów, których sprzedawcy dla odmiany ubrani są bardzo elegancko. M za bardzo wczuł się w atmosferę butików i kąpiących bogactwem wnętrz hotelowych kasyn, bo defilował wyelegantowany i obrandowany jak na Włocha przystało. Ja nie dałem się ponieść czarowi tego miejsca, jak reszta tłumu nonszalancko paradowałem w znoszonym podkoszulku i przetartych spodniach, narażając się na uszczypliwe uwagi M, które skutecznie ignorowałem.
Pierwszą noc spędziliśmy w urządzonym w stylu weneckim hotelu Venetian, w apartamencie na 33. piętrze by nie mieć za daleko do sztucznie stworzonej kopii weneckich kanałów z gondolami, ale Bellaggio podobał mi się bardziej, bo w łazience mięliśmy saunę parową. Kiczowate było to wszystko, co tam stworzyli, ale na swój sposób jednak atrakcyjne. Na ulicach tłum i ścisk, nie mogliśmy się odpędzić od naganiaczy zachęcających do odwiedzenia nocnych klubów ze striptizem tudzież do skorzystania z usług agencji oferujących żeńskie lub męskie bunga-bunga.
Faceci na ulicach Vegas – pierwsza klasa – co krok było na kim zawiesić oko, atletyczni, zwykle mieszanki etniczne i zadbane zęby co stanowi typowy kontrast wobec np. modelowo szczerbatych mieszkańców Krakowa.
modelowo szczerbaci mieszkancy Krakowa- skad taka konstatacja?
To dziwny zbieg okolicznosci, ale ile razy poznaje jakis podmiot (bo jak wiesz ludzi nie traktuje przedmiotowo), ktory pochodzi z Krakowa okazuje sie ze jest albo bez zeba tudziez zebow. Moj znajomy z ktorym odwiedzalem ostatnio Krakow tez to zauwazyl.
🙂
a co tez tak masz?
nie mam doswiadczeń zębnych 🙂