Wyjazdy z M mają taką zaletę, że nigdy nie trzeba go dwa razy namawiać na wyjście do nowej restauracji. Pozytywnie zaskoczeni smakołykami kuchni armeńskiej wpadliśmy spróbować kuchni azerskiej, gdzie M dał plamę zamawiając u kelnera najbardziej typowe dania kuchni uzbeckiej. Widząc zakłopotanie w jego oczach poprawił się prosząc o coś typowego dla kuchni turkmeńskiej. Jak się później okazało Azerbejdżan, Kazachstan, Uzbekistan, Turkmenistan Armenia, Gruzja to dla M jedna wielka biała plama na mapie świata…
Każdy dzień pobytu obfitował w nowe wrażenia i doświadczenia. Wytworom i wynalazkom techniki rosyjskiej nie mogliśmy się nadziwić. W moim rankingu zdecydowanie wygrał autobus ikarus przerobiony na przenośną toaletę toitoi ustawiony vis a vis Ermitażu, na drugim miejscu moda na chodzenie bez koszul w centrum miasta, stringi u panów opalających się na plaży, złote zęby oraz tabuny czarnych stop i paznokci. Nie wiemy skąd wzięła się opinia, że Rosjanie ubierają się coraz lepiej, bo na ulicach Sankt Petersburga królowała głównie tandeta, kicz, szmateks a’la H&M i bezguście. Kilka razy udało się nam wyłapać z tłumu tlenione blond, spalone solarium piękności z wylewającym się plastrem sadła i jaskrawo różowymi ustami. Poza tym stare rozklekotane auta i raz po raz przejeżdżający lexus, land rover albo ferrari – takich kontrastów było sporo. Jeszcze jedno, Rosjanie, których widzieliśmy niestety przykro pachną, mają problemy z higieną zębów, paznokci i odpowiednim traktowaniem klienta.
Lotnisko Pulkowo to cudo same w sobie, pamiętające późną komunę, nadanie bagażu było horrorem i walką o miejsce w kolejce, podobnie przejście przez kontrolę paszportową, bramkę bezpieczeństwa a potem wejście do samolotu. W obliczu napierającego na nas tłumu, niesprawnej klimatyzacji i duchoty w ruch musiały pójść nasze łokcie.
Do domu dotarliśmy grubo po 20.00, przepakowałem tylko torbę z ciuchami na wyjazd do Barcelony.
czyli zegnajcie białe nice witaj katalońskie słońce …
jest cieplo, ale nie goraco, chociaz spacerujac pod Ras Ramblas czulem jak od czasu do czasu podnosila mi sie temperatura i nie tylko… Normalnie zoo tylko wybierac….
-ale masz fajnie, mum zazdroszczę…
niestety radosc trwala krotko, juz wrocilem do nudnej i zachowawczej Szwajcarii