Z H15 pozwolili mi wymeldować się trochę później niż zwykle przez co nie musiałem ślęczeć bezczynnie na Okęciu. W dniu wigilii lotnisko wyglądało na opustoszałe, ostatni samolot wylatywał do Kataru po czym cała obsługa mogła wrócić do domu. Wśród odlatujących ze mną turystów przeważali głośni Rosjanie i galaretowaci Arabowie, w loungu siedziałem praktycznie sam i z nudów liczyłem tylko kwadranse do odlotu.
Po 16 terminal odlotów zupełnie opustoszał, nie było kolejek do bramek bezpieczeństwa ani kontroli paszportowej, codzienny hałas, ruch i wrzawa zamarły i tylko w niektórych sklepach wolnocłowych paliło się światło, kręciły się jeszcze jakieś niedobitki robiące ostatnie zakupy przez wylotem z Polski. Pogodzony z tak niecodziennym jak na lotnisko widokiem zakładałem, że i samolot będzie pusty i wtedy przyszło zaskoczenie, bo prawie wszystkie miejsca były zajęte i tylko kolorowe dekoracje z bombek i choinek świadczyły, że dziś są święta. Choć nie spędzałem tego dnia z rodziną, wcale nie było mi smutno, niechęć do spędów rodzinnych oraz wpychania w siebie tradycyjnych potraw czyli niejadalnych okazała się być silniejsza od chęci przestrzegania tradycji.
Archiwum
Tagi
- amore
- Anglia
- Argentyna
- Australia
- Austria
- Azerbejdżan
- Bahrajn
- Bali
- Brazylia
- Chile
- Chiny
- Chorwacja
- Ekwador
- emigracja
- Estonia
- Fidżi
- Filipiny
- Finlandia
- Francja
- GH
- Gruzja
- Hawaje
- Hiszpania
- Holandia
- Hongkong
- Indie
- Iran
- Irlandia
- Islandia
- Japonia
- Kanada
- Karaiby
- Katar
- Kazachstan
- Kolumbia
- Laos
- Liban
- Malezja
- Malta
- Maskareny
- Mauritius
- Mądrości
- Nepal
- Niemcy
- Nowa Zelandia
- Oman
- Palau
- Panama
- Peru
- podróże
- Polinezja
- praca
- RTW
- Rumunia
- Serbia
- Seszele
- Singapur
- St. Maarten
- studia
- Szwajcaria
- Szwecja
- Tahiti
- Tajlandia
- tanzania
- Turcja
- USA
- Warszawa
- Wietnam
- Wrocław
- Wyspy Cooka
- włochy
- Zanzibar
- ZEA
- związek
- Łotwa
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.