Archiwum
Tagi
- amore
- Anglia
- Argentyna
- Australia
- Austria
- Azerbejdżan
- Bahrajn
- Bali
- Brazylia
- Chile
- Chiny
- Chorwacja
- Ekwador
- emigracja
- Estonia
- Fidżi
- Filipiny
- Finlandia
- Francja
- GH
- Gruzja
- Hawaje
- Hiszpania
- Holandia
- Hongkong
- Indie
- Iran
- Irlandia
- Islandia
- Japonia
- Kanada
- Karaiby
- Katar
- Kazachstan
- Kolumbia
- Laos
- Liban
- Malezja
- Malta
- Maskareny
- Mauritius
- Mądrości
- Nepal
- Niemcy
- Nowa Zelandia
- Oman
- Palau
- Panama
- Peru
- podróże
- Polinezja
- praca
- RTW
- Rumunia
- Serbia
- Seszele
- Singapur
- St. Maarten
- studia
- Szwajcaria
- Szwecja
- Tahiti
- Tajlandia
- tanzania
- Turcja
- USA
- Warszawa
- Wietnam
- Wrocław
- Wyspy Cooka
- włochy
- Zanzibar
- ZEA
- związek
- Łotwa
Archiwa kategorii: praca
Dogadywanie się
Dogadaliśmy się że moim ostatnim dniem pracy będzie środa 10. listopada. Potem jadę do M. do Szwajcarii i zaczynam długi urlop aż do końca miesiąca. Stworzyłem listę tematów do przekazania, zacząłem informować kolegów i koleżanki że odchodzę, pytać czy mają … Czytaj dalej
Nadrabianie zaległości w pisaniu …
Sprawy potoczyły się naprawdę szybko. Już następnego dnia, na kwadrans przed umówionym spotkaniem zadzwonił telefon i miła pani poinformowała mnie, że chcieliby złożyć mi propozycję współpracy w „budowaniu lepszego świata pracy”. Oferta ciekawa, ale nie powalająca, pozwoliłem jej dokończyć co … Czytaj dalej
Absurd
Ostatnie dni obfitują głównie w absurdy oczywiście w pracy. W kółko słyszę: ja nie wiem, nie jestem odpowiedzialny, nie ja podejmuję tutaj decyzje, nie wiem skąd i dlaczego, tak było zawsze… Odbijam się od ściany a poziom frustracji narasta w … Czytaj dalej
Wyjazd integracyjny
…to fajna sprawa. Można wyrwać się poza biuro, za pieniądze firmy, spędzić luźno czas ze znajomymi z pracy, nie pracować, jeść i bawić się do oporu czyt. wielkie chlanie i uskuteczniać wieczorki tematyczne. Tak uważałem kiedyś, jak byłem żółtodziobem i … Czytaj dalej
Korporacja jest jak kurnik, ten który jest wyżej, obsrywa tych pod sobą…
Dawno do siebie nie pisałem. To już ponad miesiąc, ale to chyba dobry znak, bo każdy dzień mam szczelnie wypełniony pracą, zajęciami, nauką, spotkaniami ze znajomymi, sportem albo innymi sprawami. W korpo światku korpo burze, regularnie słyszę, że kolejna znajoma … Czytaj dalej
W pracy jest dobrze…
… co wcale nie oznacza, że nie może być lepiej. Na fali motywowania samego siebie, wykrzesania zapału do podjęcia studiów podyplomowych, wyraziłem jeszcze chęć wzięcia udziału w szkoleniach dodatkowych. W kwietniu zapisuję się na PRINCE2 i AGILE, bo obecna firma … Czytaj dalej
Słabszy dzień
Miałem dziś słabszy dzień w pracy. Rano jakaś przypadkowa panna popsuła mi humor, kilka godzin później zareagowałem zbyt agresywnie na kilka głupich komentarzy w stylu dobrych rad, po chwili załamał mi się głos, nie zdołałem powstrzymać emocji i nawrzeszczałem na … Czytaj dalej
weekendy
Z dużą regularnością, średnio co dwa tygodnie, moje weekendy rozpoczynają się w niedzielę wieczór o 18, w momencie kiedy kończę zajęcia na studiach i mogę wyłączyć komputer. Sam sobie zgotowałem ten los, w końcu na studia MBA zapisałem się z … Czytaj dalej
grudniowe dni
Nie zaglądam na blog, bo na wszystko mam ostatnio delikatnie mówiąc wywalone. Do biura jeśli muszę iść, to człapię jakbym szedł tam na skazanie i tak zresztą się czuję. Słabo się wysypiam, a nawet jeśli w końcu uda mi się … Czytaj dalej
O pracy…
… mogę teraz tylko pisać bo prócz niej, w moim życiu niewiele się dzieje. Decyzja o wyjściu poza tzw. strefę komfortu zawodowego była słuszna, ale czy dam radę wytrzymać i jak długo to inna bajka. Zawodowo kwitnę i błyszczę, rozmawiam … Czytaj dalej
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.