Patrząc przed siebie

Prawie dwie dekady temu, wciąż będąc studentem wypisałem sobie miejsca na świecie, które chciałbym odwiedzić. Wiele z tych planów zmaterializowało się, spełniły się tamte marzenia, kilka wciąż pozostało do zrealizowania.

Podobno niegdyś jedno najbardziej romantycznych miast świata. Raj na ziemi.

Przed wieloma wiekami, gdy Wielki Meczet był jeszcze zupełnie nowym budynkiem, na jego ścianach lśniły mozaiki o olbrzymiej powierzchni. Niezliczone płytki przekształciły kamienną powierzchnię w świat wierzbowych liści, kwiatów i smukłych drzew o gałęziach ciężkich od owoców. Fragmenty tej mozaiki przetrwały podobno do dziś, niektórzy uczeni widzą w nich wizję koranicznego raju albo Ogrodów Edenu, inni uważają że je za obraz miasta w okresie jego największej świetności. Miasto pełne minaretów i wież – leżące na płaskowyżu na zboczu góry, przetykany strumieniami, kanałami irygacyjnymi i przesycone zielenią – musiało sprawiać wrażenie wręcz nierealności. Miasto, usytuowana między chłodnymi wzgórzami i skwarem pustyni, między jałowymi piskami i nieurodzajną glebą gór, stanowiło oazę w najlepszym znaczeniu tego słowa. W latach 90. było gwarnym, nowoczesny miastem, którego betonowe gmachy wzniesione w zachodnim stylu,, czyniły zeń ówczesną metropolię.

Damaszek. Wyprawa do Syrii. Fajnie jak marzenia są też dla nas niespodzianką.

Informacje o saberblog

sabera myśli zapisane, czyli internetowa ziemia obiecana współczesnego narcyza i lansera. Jestem szczęściarzem, w czepku urodzony, z poukładanymi priorytetami, który podąża za swoją pasją. Lubię pisać bloga, bo w ten sposób obserwuję siebie i całą resztę. Udowodniłem sobie, że jestem człowiekiem wolnym i otwartym. To bardzo przyjemne uczucie, zrobić w życiu coś dla siebie, wbrew temu co mówią inni, co wypada, co należy albo trzeba. Czasem mam wrażenie, jakbym dopiero co skończył studia, niedawno zaczął pracować, dopiero co wyemigrował z Polski, rzucił pracę, wyruszył w podróż dokoła świata, odwiedził ponad 90 krajów. Innym razem łapię się za głowę, ile to już lat minęło, ile po drodze się wydarzyło. Czas jest fajną materią, taką bezkresną i niedotykalną. Fajnie obserwować emocje swoje i innych. Elektroniczny pamiętnik staram się prowadzić w miarę systematycznie – to jedna z niewielu rzeczy, które w życiu robie naprawdę regularnie, bo zwykle na bakier u mnie z obowiązkowością. Czasem wracam do spraw np. sprzed roku i okazuje się, że gdy patrzę na tamten czas choćby z perspektywy dwunastu miesięcy, widzę, że był on naprawdę wypełniony. Myślę że gdyby nie ten blog, brakowałoby mi życiowego „pionu”. A tak zawsze mogę spojrzeć na przeszłość z dystansu i zobaczyć czy udało mi się zrealizować swój zamierzony plan, zweryfikować gdzie popełniłem błędy albo po prostu pamiętać o tych wszystkich miłych wydarzeniach, których byłem uczestnikiem.
Ten wpis został opublikowany w kategorii podroze i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

6 odpowiedzi na „Patrząc przed siebie

  1. Ultra pisze:

    Damaszek, kolejne egzotyczne miasto… Ale czy w Syrii jest bezpiecznie?
    Zasyłam serdeczności

  2. Jakbym cofnęła się dwie dekady do siebie samej…pewno bym się nie poznała;)) I żadnych takich ambitnych planów, ani marzeń nie było na mojej liście;)). Zazdroszczę;))
    To ile jeszcze miejsc z tej listy jest do odhaczenia?

  3. ceramik pisze:

    Damaszek, Syria kojarzy mi się z dobrym jedzeniem. Podobno najlepsza arabska kuchnia;-) W poprzedniej firmie pracowałem z wieloma Syryjczykami. Jednego – Salima polubiłem bardzo. Zbierał na swoją restaurację. Dowiedziałem się, że w zeszłym roku kupił lokal i za jakiś czas otworzy swoje podwoje. Tak więc w niemieckim Szwardzwaldzie przy trasie B33 będzie można zjeść coś syryjskiego:-) I na chwilę przenieść się do Damaszku;-)

    • saberblog pisze:

      I to jest bardzo pozytywna historia:) wszyscy Syryjczycy mam wrażenie zbierają na własna restauracje. Ja mam jednego sąsiada Syryjczyka, żona Polka i też knajpę otworzył.

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s