Archiwum
Tagi
- Afganistan
- amore
- Anglia
- Arabia Saudyjska
- Australia
- Austria
- Azerbejdżan
- Bahrajn
- Bali
- Brazylia
- Chile
- Chiny
- Chorwacja
- Ekwador
- emigracja
- Estonia
- Fidżi
- Filipiny
- Francja
- GH
- Gruzja
- Hawaje
- Hiszpania
- Holandia
- Hongkong
- Indie
- Irak
- Iran
- Irlandia
- Japonia
- Kanada
- Karaiby
- Katar
- Kazachstan
- Kirgistan
- Kolumbia
- Liban
- Libia
- Malezja
- Malta
- Mądrości
- Niemcy
- Nowa Zelandia
- Oman
- Pakistan
- Palau
- Panama
- Peru
- podróże
- Polinezja
- Portugalia
- praca
- RTW
- Serbia
- Seszele
- Singapur
- St. Maarten
- studia
- Syria
- Szwajcaria
- Tadżykistan
- Tajlandia
- tanzania
- Turcja
- Turkmenistan
- USA
- Uzbekistan
- Warszawa
- Wietnam
- Wrocław
- Wyspy Cooka
- włochy
- Zanzibar
- ZEA
- związek
Tag Archives: Afganistan
Mazar-e-Sharif – Kabul
Nie udało się nam przebukować biletów na poranny lot do Kabulu przez co do 12 byłyśmy zmuszeni czekać na wylot samolotu. Nie mamy za krzty zaufania do naszego nowego przewodnika Alego, który niczego nie wie, niczego nie potrafi załatwić i … Czytaj dalej
Mazar-e-Sharif
Dziś na miejscowym bazarze wpadły mi w oko osobliwe dzieła rękodzielnicze w postaci lokalnych dywanów: wszystkie nawiązujące do ataków z 11 września, handlu opium i wojen. O dłuższym przechadzaniu się po bazarze nie było mowy, pilot obawiał się o nasze … Czytaj dalej
Mazar-e-Sharif
Przeziębienie mi nie odpuszcza, z resztą nie tylko mnie, praktycznie wszyscy prychają, smarkają i kaszlą. Nagła zmiana pogody dała się nam we znaki, z kilkunastu stopni temperatura spadła do kilku, w nocy bywają przymrozki a pokoje hotelowe nie zawsze są … Czytaj dalej
Bamian – Mazar-e-Sharif
Dojechaliśmy do Mazar w niecałe 14 godzin. Miałem podwyższoną temperaturę, faszerowałem się coldrexem, ale siedzenie w ciepłym aucie było akurat tym co tego dnia potrzebowałem. Trasa była potwornie wyboista, część magistrali trudno nazwać drogą bo poruszaliśmy się po nieutwardzonym szlaku … Czytaj dalej
Bamian – dzień 6
Odwiedziwszy prawie setkę krajów, mogę z całą pewnością stwierdzić, że prowincja Bamian znajduje się w pierwszej trójce miejsc, które najbardziej mnie zadziwiły. Może nie podróżowałem wystarczająco dużo, ale nawet po zobaczeniu wielu uznawanych za wyjątkowo piękne miejsc, Bamian uznaję za … Czytaj dalej
Bamian – dzień 5
Każdy poranek w nowym miejscu zaczyna się tak samo: od wizyty u lokalnego Dyrektora ds. Informacji i Kultury, który wystawia naszej grupie przepustki i bilety wstępu. Są niezbędne by przejechać przez rozlokowane wszędzie posterunki policji. Kilka minut od naszego hotelu … Czytaj dalej
Bamian – dzień 4
Prowincja Bamian jest bardzo konserwatywna, o tutaj w 2001 roku noworządzący Afganistanem Talibowie zniszczyli za pomocą rakiet i ognia artyleryjskiego oraz środków wybuchowych dwa największe posągi Buddy, bo uznali ich istnienie za sprzeczne z zasadami islamu. Miejsca po ich istnieniu w … Czytaj dalej
Herat – Bamian
Po śniadaniu pojechaliśmy zobaczyć Sanktuarium w Gazur Gah – kompleks grobowy sufickiego świętego. Przestrzegano nas przed pogodą, że może być zimno, ale jak dotąd nie marznę chodząc w samej tylko sukience. Nie opanowałem jeszcze wyrafinowanej sztuki korzystania z toalety w … Czytaj dalej
Kabul – Herat
Spało mi się nad wyraz dobrze po mimo że budziłem się w nocy regularnie. Kładąc się wieczorem do łóżka dziękowałem szczęściu, że pod prysznicem była ciepła woda a zza gołych rur, wystających ze ścian, nic mi nie wypełzło kiedy akurat … Czytaj dalej
Kabul – dzień pierwszy
Dziwnie czułem się oczekając z innymi współpasażerami przy bramce do wejścia do samolotu odlatującego do Kabulu. Kontrastowaliśmy gołym okiem w każdym szczególe. Odstawałem zarówno wyglądałem, jak i strojem. Na tle czarnych, białych czasami jasnobrązowych ubiorów wyglądałem jak kolorowy ptak w … Czytaj dalej

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.